SKANSEN TALCY
Początki osady datują się na 1758, gdy założono tu filię żeńskiego klasztoru prawosławnego. Po odkryciu w 1784 niewielkiego złoża piasków szklarskich powstała fabryka szklarska, a przy niej osada. W późniejszym okresie powstała także mała fabryka porcelany (upadła w latach 80. XIX w.) oraz sukiennicza. W 1859 zbudowano drewnianą cerkiew.
Wieś Talcy wraz z fabryką szkła została zlikwidowana w 1955 w związku z planowanym zatopieniem wsi w wyniku budowy Angarskiej Elektrowni Wodnej. Obok, na niezatopionym kawałku założono w 1969 skansen, otwarty w 1980. Powierzchnia skansenu 67 ha. Bazuje on na budynkach ewakuowanych z całego obszaru zatopionego w czasie budowy elektrowni. Obecnie w skansenie jest ponad 40 zabytkowych budowli od XVII do XIX w., w tym cerkiew Kazańska i Spaska baszta przywiezione z zatopionego Ilimska. Obecnie prowadzi się rekonstrukcję całego Ilimskiego ostroga.
Chodząc po skansenie zastanawiało mnie i w zasadzie nadal mnie zastanawia, jak ludzie mogli żyć w takich drewnianych szałasach przy tak dużych mrozach... Jest to dla mnie niewyobrażalne, ale z pociągowego okna widziałam, że w dzisiejszych czasach te drewniane chatki nie są dużo lepsze...
Od razu nasuwa mi się opowieść jednego z zesłańców, który mi opowiadał, iż polskie rodziny były wiezione saniami w głąb Syberii i co kilkanaście kilometrów jedną z nich wysadzano. Była ostra zima, mnóstwo śniegu, sam las i dzika zwierzyna... dostawali jedynie siekierę, a dalej musieli sobie sami radzić... i radzili sobie, bo rozmawiałam z jednym człowiekiem, który to przeżył...
Fotorelacja
{gallery}blog/bajkal/skansen_Talcy{/gallery}