MONGOLSKIE WIDOKI
Poszłam się przejść. Zbyt dużego wyboru kierunku nie miałam, albo w prawo, albo w lewo. Z racji, że z prawej strony przyjechaliśmy to poszłam w lewą. Szłam i szłam, końca nie było widać. Cały czas droga ciągnęła się w gorę, a krajobraz niewiele się zmieniał... podziwiał co widziałam - przepiękne widoki! Można odpocząć od cywilizacji...
Fotorelacja